Przyjeżdżając na placówkę, nie wiedziałyśmy czego tak do końca możemy się tutaj spodziewać.
Ku naszemu zdziwieniu dzieciaki czekały na nas z otwartymi rękami. Po tygodniu pracy z nimi i bliższym ich poznaniu jesteśmy coraz bardziej szczęśliwe, że możemy razem z nimi pracować i dzielić ten wspólny czas.
Widzimy, że dzieci są bardzo wdzięczne, za każdą pomoc, którą otrzymują, za każde przytulenie, wspólny czas i dobre słowo. Bardzo widoczne jest to, że chcą się z nami dzielić wszystkim, co posiadają, a również udzielają nam swojej pomocy. Przykładowo, gdy odbieramy nasze pociechy ze szkoły, to często chcą się z nami podzielić ciasteczkami, naklejkami, które otrzymały w szkole.
To, co można zauważyć to, jak ważna jest dla nich obecność. Chcą się czuć kochane i potrzebne. Każdy z nich radzi sobie z tą samotnością inaczej, jednak wszystkie dzieci są na nas bardzo otwarte i chcą, żebyśmy z nimi były i tworzyły wspólnie rodzinę.
W weekend po naszym przyjeździe dzieci wraz z siostrami zorganizowały dla nas piękne przedstawienia taneczne. Zaprezentowane zostały różne tańce boliwijskie te skoczne i mniej skoczne, a także inne układy taneczne wykorzystujące najbardziej znane muzyczne utwory na świecie. Byłyśmy ogromne podziwu ich zaangażowania i organizacji takiego wydarzenia.
Po pierwszym miesiącu w Boliwii widzimy, jak dużą rolę odgrywa obecność kogoś na kim mogą polegać, do kogo mogą przyjść się wypłakać oraz z kim mogą się pośmiać i spędzić razem czas.
Uściski :)
Paulina