150 lat misji salezjańskich

· Przeczytasz w 5 min
150 lat misji salezjańskich

Z  okazji 150-lecia pierwszej salezjańskiej wyprawy misyjnej do Argentyny Rodzina Salezjańska na całym świecie przeżywa niezwykły Jubileusz, przypadający na 11 listopada bieżącego roku. Wyjazd ten zainicjował działalność misyjną Zgromadzenia Salezjańskiego, której celem było niesienie wiary i edukacji w Patagonii. Także i w Polsce tenże jubileusz zaowocował pięknym wydarzeniem, w którym przedstawiciele naszego wolontariatu misyjnego, wraz z opiekunem ks. Adamem SDB, mogli uczestniczyć.

Jubileuszowy Kongres Misyjny odbył się w Bazylice Najświętszego Serca Jezusowego w Warszawie, a uczestniczyły w nim osoby zaangażowane w misje, z czterech salezjańskich Inspektorii i zaproszeni goście.

Wysłuchaliśmy świadectw polskich misjonarzy oraz wolontariuszy, dzielących się doświadczeniami z posługi misyjnej na krańcach świata oraz wystąpień misjonarzy pochodzących z takich krajów jak: Zambia, Malawi i Sudan Południowy.

Centralnym punktem Kongresu była jubileuszowa Eucharystia pod przewodnictwem biskupa Jana Piotrowskiego Przewodniczącego Komisji ds. Misji KEP.

„Chcemy spojrzeć z wdzięcznością na to, co minęło, ale też zapytać, gdzie Duch Święty prowadzi nas dziś? - w  nowych realiach, w świecie, który często potrzebuje misjonarzy bardziej niż kiedykolwiek” – podkreślał ks. Tadeusz Jarecki SDB, inspektor warszawskiej prowincji. Mogliśmy też finansowo wesprzeć misję w Senegalu, składając dobrowolny datek… i zrobić pamiątkowe zdjęcie.

Następnie przyszedł czas na obiadową integrację oraz warsztaty misyjne, które każdy mógł wybrać, zgodnie z upodobaniem. Były to warsztaty: taneczno-ruchowe, gry symulacyjne ukazujące pracę z dziećmi ulicy. Odkrywanie Boliwii oczami wolontariuszek misyjnych, poprowadzone przez nasze misjonarki Agatę i Marlenę. Nie brakowało też atrakcji, takich jak: afrykańskie gry i robienie zabawek z drutów i torebek foliowych oraz uczenie się podstaw języka Bemba wraz z poznawaniem świata afrykańskiego, a także blok rozmów z misjonarzami o ich posłudze misyjnej.

Kongres zwieńczył koncert wokalistki z Wysp Zielonego Przylądka, Jenifer Solidade Almeida, podczas którego radość i pozytywne emocje, zaowocowały wspólnym tańcem z wokalistką i nietuzinkowym klimatem wspólnotowego ogniska.

Następnego dnia mogliśmy gościć w Salezjańskim Ośrodku Misyjnym prowincji warszawskiej, uczestniczyć w Eucharystii, oraz wziąć udział w warsztatach zatytułowanych „Historia o misjonarzu, który nigdy nie był na misjach”, prowadzonych przez księży Salezjanów. Poznawaliśmy bliżej samego ks. Bosko, którego charyzmatem było działanie na rzecz młodzieży i misji właśnie.

Dla mnie osobiście był to cenny czas rozeznania, że nie każdy kto działa na rzecz misji, sam na krańce świata wyjechać musi. Jako misjonarze możemy działać w miejscach codziennej pracy - tu właśnie zaczęła się moja misyjna przygoda zapoznania z misjonarzami, od których otrzymałam pierwszy różaniec misyjny. Ważna jest też modlitwa, jak i wspólnotowe zaangażowanie w dzieła misyjne, przy wolontariatach misyjnych, które służą pomocą rozeznającym misyjne powołanie. W rozmowach z misjonarzami, budujące jest to, że cechuje ich życiowy optymizm, pomimo, że na misjach nie zawsze jest łatwo i zgodnie z oczekiwanymi preferencjami. Misja uczy pokory i otwartości na wspieranie siebie nawzajem. Niech zatem mottem i pomocą w rozeznawaniu powołania misyjnego, będą słowa ks.Bosko: „Radośnie, ale poważnie pracujmy dla zbawienia dusz” - bowiem „Żadne kazanie nie jest bardziej skuteczne od dobrego przykładu” I nade wszystko nie zapominajmy, że naszą misją jest nasze salezjańskie tu i teraz bo: ”Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny” (Łk 16,10) ~Barbara
W SWM jestem od niedawna. Wyjazd na Kongres był dla mnie bardzo owocnym czasem, w którym bliżej poznałem duchowość salezjańską oraz kryjącą się za nią piękną misyjną ideę niesienia Ewangelii poprzez służbę bliźnim w najodleglejszych krańcach świata. Wspaniałe świadectwa Marleny i Agaty z misji w Boliwii pokazały jak wygląda wcielanie Słowa Bożego w praktyce życia codziennego. Szczególnie poruszyła mnie przedstawiona przez księdza Łukasza historia życia Świętego ks. Jana Bosko. Jego prorocze sny, których znaczenie sam odkrywał przez całe swoje życie i które zarazem ucieleśniał w rzeczywistości, są pięknym świadectwem tego jak Pan Bóg działa i powołuje na różne sposoby do służby w Jego owczarni. Przebywając na Kongresie, czy też spędzając czas z misjonarzami w Salezjańskim Ośrodku Misyjnym można było poczuć żywą obecność Don Bosko i jego duchowe idee, które szybko zaszczepiają się w naszych sercach. Był to piękny czas bycia razem ze wspólnotą, budowania relacji i wspólnej modlitwy. ~Marcin